Zepsuty blaszak - naprawiony

Wojtek Markiewicz

Na zawodach 5 sierpnia w Blue City na małym torze zepsuł mi się blaszak.
Jak się okazało po rozebraniu powodem były włoski z wykładziny które wpadły do silnika i stopiły się na rozgrzanym komutatorze uniemożliwiając przewodzenie prądu szczotkom. Ale na szczęscie udało się oczyścić i silnik działa.

Mieliście takie przygody.

Podejżewam, że mały tor jest ułożony z wysłużonej wykładziny i w dodatku nie odkurzanej.

I przez tą przygodę mam 2 blaszaki i 60 zl w plecy.